Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów
Co to jest marketing wirusowy (i czy faktycznie działa w 2020 roku)?
Jeśli nadal masz ochotę, by Twoja firma „stała się wirusowa”, nie winimy Cię.
Ponieważ marki słusznie chcą, aby ich nazwy i treści były widoczne dla jak największej liczby osób.
W rzeczywistości podnoszenie świadomości marki jest numerem jeden wśród najlepszych cele mediów społecznościowych marketerów.
To wyjaśnia, dlaczego tak wiele firm traktuje marketing wirusowy jako okazję do katapultowania się w supergwiazdę mediów społecznościowych.
Ale czy pogoń za trendami i jednorazowymi chwilami naprawdę ma obecnie sens? Czy marki nie powinny koncentrować się na mediach społecznościowych jako części większego lejek marketingowy zamiast?
Koncepcja marketingu wirusowego zdecydowanie zasługuje na ponowne rozważenie, gdy wkraczamy w nową dekadę.
Właśnie dlatego stworzyliśmy ten przewodnik.
Czym właściwie jest marketing wirusowy?
Na początek krótka definicja marketingu wirusowego:
Marketing wirusowy to styl promocji polegający na generowaniu przekazu produktu lub usługi przez odbiorców.
Marketing jest uważany za „wirusowy”, gdy osiąga punkt, w którym jest udostępniany ogółowi społeczeństwa, a nie tylko docelowym odbiorcom. Jeśli uda się to osiągnąć, Twoja wiadomość będzie dostępna w prawie wszystkich kanałach mediów społecznościowych.
Jak jednak działa marketing wirusowy?
Cóż, wiele współczesnego marketingu wirusowego w mediach społecznościowych można zilustrować popularnością memów. Chociaż niekoniecznie związane z konkretnym produktem, rozprzestrzenianie się memów idzie w parze z wirusowymi zasadami.
Pomyśl o tym, jak pozornie przypadkowe zjawiska, takie jak Baby Yoda lub „OK boomer”, przejmują Twoje kanały społecznościowe znikąd. Memy są udostępniane i promowane jak szalone, ponieważ rezonują z ludźmi, podczas gdy osoby z zewnątrz angażują się w trendy memów poprzez „polubienia” i udostępnienia.
numery aniołów 311

Te same zasady dotyczą marketingu wirusowego, w którym obserwatorzy i klienci dzielą się treścią marki, ponieważ ich przekaz lub reklama jest warta uwagi.
Kampanie wirusowe są czymś w rodzaju „oświetlenia w butelce” dla marek. Wielu spróbuje, ale niewielu faktycznie zdoła uzyskać uniwersalny zasięg, którego szukają.
Dowiedz się, co rezonuje z Twoimi odbiorcami dzięki Sprout Analytics
Opcje analityczne Sprout zapewniają wgląd w dane gotowe do prezentacji, które pozwalają promować siłę mediów społecznościowych w całej organizacji.
Zanurz się jeszcze głębiej w statystyki odbiorców i treści dzięki naszym zaawansowanym opcjom analitycznym i odsłuchowym.
Rozpocznij bezpłatny okres próbny aby przetestować nasze pulpity analityczne.
Jakie są godne uwagi przykłady marketingu wirusowego?
Dobre pytanie! Przyjrzyjmy się kilku przykładom marketingu wirusowego w praktyce.
Prawdopodobnie jeden z najlepszych przykładów wymaga, abyśmy cofnęli się do roku 2012 z kampanią Dollar Shave Club „Our Blades are F *** ing Great”.
Zanim zostałeś Firma o wartości 1 miliarda dolarów DSC był stosunkowo nieznanym graczem, który zyskał popularność w niewykorzystanej wówczas przestrzeni subskrypcyjnej na golenie.
Ta humorystyczna i niekonwencjonalna reklama wideo w końcu zebrała dziesiątki milionów wyświetleń na YouTube i szybko pojawiła się w tamtych czasach na Facebooku i Twitterze:
W ciągu kilku miesięcy liczba subskrypcji i ogólne zainteresowanie DSC wzrosło, jak podkreślają Trendy Google. Jest to prawdopodobnie jeden z najlepiej udokumentowanych przykładów wirusowych kampanii marketingowych, które mają wpływ.

Ta marka zabawnych i samoświadomych reklam powoli, ale z pewnością, została przyjęta przez wiele firm na przestrzeni lat. Na przykład. marki spożywcze i restauracyjne, takie jak Wendy’s, Denny’s i MoonPie, regularnie publikują memy i tweety, które zyskują popularność dzięki poczuciu humoru.
Jestem teraz artystą lol pic.twitter.com/yHQia26v53
- MoonPie (@MoonPie) 8 grudnia 2019 r
A skoro o tym mowa, kampania IHOP 2018 „IHOB”, w której marka tymczasowo uznała siebie za „International House of Burgers”, jest w rzeczywistości kolejnym godnym uwagi przykładem marketingu wirusowego.
17 lipca rozdajemy short stacki za 60 ¢ w godzinach 7a-7p z okazji 60. urodzin IHOP. Zgadza się, IHOP! Nigdy nie odwróciliśmy się plecami do naleśników (poza tym, że udawaliśmy to, by promować nasze nowe burgery) pic.twitter.com/KsbkMJhKuf
- IHOP (@IHOP) 9 lipca 2018 r
Chociaż marka spotkała się z krytyką za ich przynętę i zamianę, liczby nie kłamią, jeśli chodzi o to, jak wirusowe kampanie marketingowe mogą generować wyniki w postaci szumu i uwagi mediów.
. @RAZEM CMO dzieli się spostrzeżeniami z wyczynu IHOB:
1,2 mln tweetów w ciągu pierwszych 10 dni
27 082 zarobionych artykułów w mediach
Ponad 100 marek / celebrytów dołącza do konwoju
42,6 miliarda uzyskanych wyświetleń
Sprzedano więcej hamburgerów niż przed kampanią
Wreszcie niezliczone pytania o dalsze działania IHOP #Brandweek pic.twitter.com/vF73Zsv4cs- Adweek (@Adweek) 7 lutego 2019 r
Pamiętaj, że wirusowe kampanie marketingowe nie zawsze są zabawne, a nawet beztroskie.
Popularne kampanie na przestrzeni lat, takie jak reklama Always „Like a Girl”, ALS Ice Bucket Challenge i reklama „Be a Man” Gillette'a, dotyczą poważnych problemów i stygmatyzacji społecznych. Popularność tych reklam idzie w parze ze wzrostem liczby domen marki stają się realne , mówiąc również o tym, że autentyczność jest kluczowym elementem przekazu, który się rozprzestrzenia.
Co łączy większość wirusowych kampanii marketingowych?
Chociaż wirusowe wiadomości i treści różnią się znacznie w zależności od firmy, istnieją trzy różne elementy, które łączy większość kampanii. Marketerzy powinni o tym pamiętać, próbując ocenić, czy kampania może wywołać poważny szum.
Są organiczne
Weryfikacja rzeczywistości: kampanii wirusowych nie można wymusić.
W przypadku jakiegokolwiek trendu, o tym, czy coś zostanie udostępnione, ostatecznie decydują Twoi odbiorcy.
Treść rozprzestrzenia się organicznie. Tak działa marketing wirusowy.
Często chodzi o to, by być we właściwym miejscu we właściwym czasie (a raczej powiedzieć właściwą rzecz we właściwym czasie). Tak naprawdę nie da się wyjaśnić memów lub szaleństw, takich jak debata „czy ananas pasuje do pizzy”.
To powiedziawszy, marketerzy mogą skonfigurować swoje treści do udostępniania, mając puls na temat trendów społecznych (więcej o tym, jak możesz to osiągnąć później).
Są na czasie
Krótko mówiąc, trendy przychodzą i odchodzą.
Chociaż wirusowe kampanie marketingowe mogą potencjalnie wywrzeć wrażenie na klientach lub ogółem społeczeństwa, ludzie mają dość krótkie okresy uwagi dla tego typu memów, gorących tematów i trendów.
Zanim jeden trend wybuchnie, często szukamy kolejnego szaleństwa. Na przykład, ile jeszcze trwa, zanim wszechobecny już mem „Kobieta krzyczy na kota” trwa?
1133 anioł numer miłość
Zobacz ten post na Instagramie
Marki powinny uważać na powtórzenie kolejnej kampanii wirusowej lub wyczerpanie popularnego trendu. Tylko dlatego, że coś jest gorące teraz nie oznacza, że zachowa moc przez wiele lat. To jest powód, dla którego marki wciąż nie parodiują „Harlem Shake” czy „Gangnam Style”.
Są odważni
Pamiętaj, że wirusowe kampanie marketingowe i taktyki wiążą się z nieodłącznym ryzykiem.
Wirusowanie oznacza robienie czegoś, co przyciąga uwagę opinii publicznej. Nie dzieje się to przez przypadek ani nie dzieje się tak, gdy gramy bezpiecznie.
Na przykład decyzja DSC, by odważyć się na kampanię „Nasze ostrza są cholernie świetne” najwyraźniej się opłaciła.
Jednak mogło to być również postrzegane jako zbyt nerwowe lub „zbyt usilne” w innej epoce. Podobnie mogłoby nie wydawać się niezwykłe, gdyby wyszło dzisiaj.
Nie wszystkie wirusowe kampanie marketingowe są kontrowersyjne, ale zwykle są poza lewą dziedziną.
W ten sposób odkrywamy potencjalną wadę marketingu wirusowego: bycie wirusowym z niewłaściwych powodów.
Godne uwagi przykłady obejmują Niesławna reklama Pepsi z 2017 roku Kylie Jenner i Promocja McDonald’s 2018 Rick and Morty co spowodowało zamieszki.
Och, i nie zapomnij że Reklama peletonu, jak wspomniano w naszym ostatnim zestawieniu Trendy na Twitterze i #AdsThatShouldBePulled.

Od czego zacząć marketing wirusowy
Jak podkreślono na naszej liście Trendy w mediach społecznościowych 2020 , marketerzy szukają konkretnego KRÓL od czasu spędzonego w mediach społecznościowych.
Oznacza to, że szukanie wirusowych chwil zamiast patrzenia na ogólny obraz swojej obecności nie ma sensu jako najwyższy priorytet dla większości marek.
Mimo to istnieją przydatne wskazówki i wnioski z marketingu wirusowego, z których mogą skorzystać marki o różnych kształtach i rozmiarach, jeśli chodzi o pozostawanie w kontakcie z zainteresowanymi odbiorcami i reagowanie w sposób, który pasuje do Twojej tożsamość marki .
Jeśli nic więcej, wszyscy marketerzy powinni wiedzieć, co sprawia, że treści społecznościowe są godne udostępnienia i warte zainteresowania.
Oto sześć wskazówek dla marketerów, którzy chcą tworzyć wirusowe, warte udostępnienia treści i zwiększać ich ogólną widoczność w mediach społecznościowych.
1. Zastanów się, dlaczego chcesz stać się wirusowy w pierwszej kolejności
Jednym z największych problemów firm, które próbują zdobyć popularność, jest brak wiedzy, dlaczego chcą być na wszystkich kanałach mediów społecznościowych.
Szukasz więcej wzmianek? Świadomość marki? Próbujesz przyciągnąć wzrok klientów?
Dostosowanie twoich prób wirusowych do ogólnych celów poprowadzi cię do tworzenia znaczących treści, zamiast po prostu rzucać coś w jedną całość i mieć nadzieję, że się trzyma.
Musisz mieć plan działania z treścią, a kampanie wirusowe nie są inne. Wiele lat temu marketerzy mogli próbować argumentować, że treści wirusowe muszą zyskać popularność w każdy możliwy sposób.
Jednak czasy się zmieniły. Nie każda prasa jest już „dobrą” prasą.
2. Zostań najlepszymi przyjaciółmi dzięki raportowaniu w mediach społecznościowych
Pamiętasz, co powiedzieliśmy wcześniej, że Twoi odbiorcy odgrywają kluczową rolę w tym, co jest udostępniane?
Niezależnie od tego, czy chcesz tworzyć treści wirusowe, czy kuratorować, musisz wiedzieć, co rezonuje z Twoimi obserwatorami.
Jak jednak to rozgryzłeś? Na początek sprawdź, które treści działają najlepiej, monitorując je wskaźniki mediów społecznościowych :
- Zaangażowanie publiczności
- Ruch i skuteczność słów kluczowych
- Wyświetlenia strony
- Kliknięcia i zasięg
- Dane demograficzne
Każdy z tych wskaźników mediów społecznościowych może dać ci wgląd w to, co ma potencjał do udostępniania.
Może to film. Może to mem.
Bez względu, analityka mediów społecznościowych Za pośrednictwem Sprout można w podobny sposób rozbić wydajność poszczególnych elementów treści i kampanii.

Stamtąd możesz zacząć tworzyć przyszłe kampanie na podstawie tego, co działało i co zostało udostępnione w przeszłości.
3. Upewnij się, że zawartość jest przygotowana do udostępniania
Może się to wydawać oczywiste, ale musisz upewnić się, że treść jest zoptymalizowana pod kątem szybkiego i łatwego udostępniania.
Na przykład kampanie społecznościowe nie powinny ograniczać się do głównego konta Twojej firmy. Od blogów i biuletynów po wydarzenia osobiste i inne osoby w Twojej sieci - zastanów się, jak daleko możesz rozpowszechniać swoją wiadomość, korzystając z dostępnych informacji.
Następnie przeprowadź burzę mózgów najlepsze kanały mediów społecznościowych dla dowolnej promocji lub treści. Na przykład treści oparte na obrazach to uczciwa gra na Facebooku, Twitterze lub Instagramie. Filmy wirusowe są również najlepsze dla YouTube, TikTok i Instagram.
Rozsądnie jest uczynić udostępnianie tak płynnym, jak to tylko możliwe. Możesz ułatwić swoim odbiorcom udostępnianie kampanii poprzez:
- Udostępnianie kilku różnych tras udostępniania
- Rozdawanie bezpłatnych produktów lub usług
- Znajdowanie wspólnych motywacji głównych odbiorców
- Zadawanie pytań, które sprawiają, że widzowie lub czytelnicy myślą i mówią
- Nigdy nie ograniczaj ani nie bramkuj swoich treści
Zobacz ten post na Instagramie
4. Użyj hashtagów, aby rozpowszechniać informacje
Hashtagi idą w parze z większą liczbą udostępnień społecznościowych.
Ze względu na świadomość i łatwe udostępnianie, dodanie hashtagu do dowolnej kampanii jest sprytnym posunięciem, aby uczynić ją bardziej widoczną i zapadającą w pamięć w oczach odbiorców.
Poświęcam trochę czasu utwórz hashtag jest również opłacalne do śledzenia sukcesu kampanii pod względem wzmianek i udostępnień.
Zobacz ten post na Instagramie
I z pomocą analiza hashtagów , możesz odkryć inne istotne hashtagi, których używają Twoi odbiorcy, jednocześnie mierząc skuteczność swoich.

5. W razie wątpliwości weź pod uwagę trendjacking
Prawdopodobnie najłatwiejszym sposobem na podniesienie świadomości marki bez narażania się na wirusy jest wykorzystywanie trendjackingu.
Oznacza to przywiązanie marki do mema, odpowiedniego odniesienia do popkultury lub innej wirusowej treści w celu promowania Twojej firmy. Stało się to jedną z podstawowych praktyk marketingowych dla tych, którzy próbują zdobyć część rynku wirusowego.
Mniejsze firmy często angażują się w marketing wirusowy za pośrednictwem mediów społecznościowych i „wyzwań”, które często szybko rozprzestrzeniają się na takich serwisach jak Instagram, Snapchat i TikTok.
Przez słuchanie społeczne , możesz analizować tego rodzaju trendy w czasie rzeczywistym i sprawdzać, czy są one istotne dla Twoich odbiorców.
6. Humanizuj zawartość
Jest to prosta wskazówka do rozstania, ale ważna.
Cechą wspólną większości treści wirusowych jest to, że są ludźmi.
Oznacza to, że są organiczne, sympatyczni i można się z nimi połączyć. Marketing autentyczny jest niezbędny dotarcie do Gen Z i młodsi millenialsi, którzy często są arbitrem tego, co staje się wirusowe.
Marki mają zwykle dużo więcej udostępnień, gdy ich treść jest humanizowana lub przynajmniej wydaje się autentyczna ze strony firmy. Wszystko, co możesz zrobić, aby usunąć korporacyjny gust swoich treści, jest plusem.
7777 oznacza cnotę doreen
I tym kończymy nasz przewodnik!
Czy marketing wirusowy ma sens dla Twojej marki?
Bądźmy szczerzy: wirusowanie w tradycyjnym sensie jest trudne.
To powiedziawszy, można się wiele nauczyć z zasad marketingu wirusowego i tego, czego potrzeba, aby tworzyć treści, które się palą.
Powyższe wskazówki i narzędzia, takie jak Sprout, mogą pomóc w utrzymywaniu stałego pulsu w zakresie tego, czego chcą Twoi odbiorcy i które trendy należy obserwować.
Chcemy jednak poznać Twoją opinię. Czy kiedykolwiek udało Ci się stać wirusem? Jakie masz doświadczenia z podążaniem za trendami? Dajcie nam znać w komentarzach poniżej!
Podziel Się Z Przyjaciółmi: