Facebook stał się integralną częścią procesu marketingowego. Więcej 1,71 miliarda ludzi odwiedza go co miesiąc , co czyni ją trzecią najczęściej odwiedzaną witryną na świecie. Każda firma przynajmniej rozważała obecność na Facebooku. Dla niektórych media społecznościowe mogą nie być najlepszym rozwiązaniem, ale dla milionów innych jest to konieczność.



Ale jeśli nie śledzisz tego, co robisz, ile wydajesz i jakie wyniki uzyskujesz, trudno jest określić, czy ROI Facebooka naprawdę działa. Zwrot z inwestycji (ROI) odgrywa ogromną rolę w podejmowaniu decyzji o nie tylko włączeniu Facebooka do strategii marketingowej, ale także utrzymaniu go tam.



Problem z ROI Facebooka polega na tym, że różni się on od tradycyjnego marketingu internetowego. Porównanie wartości udostępnionych wpisów z kliknięciami reklamy może być trudne. Ale tylko dlatego, że nie jest to oczywiste, nie oznacza to, że twoje wysiłki na platformie nie przynoszą efektów.

Jaki jest zwrot z inwestycji na Facebooku?

ROI na Facebooku to to, co Twoja firma otrzymuje z czasu, pieniędzy i innych zasobów, które są wykorzystywane w marketingu w mediach społecznościowych na platformie. ROI nie jest taki sam dla wszystkich. Sposób, w jaki zostanie on zdefiniowany, będzie różnił się wśród innych firm, w zależności od Twoich konkretnych celów biznesowych.

Zanim zaczniesz śledzić ROI na Facebooku, musisz ustalić swoje cele w sieci społecznościowej. Muszą być policzalne, co oznacza, że ​​muszą być czymś, co można skojarzyć z liczbą. Aby uzyskać głębszy wgląd w zwrot z inwestycji w media społecznościowe i wyznaczanie celów, zapoznaj się z przewodnikiem Definitive Guide to Measuring ROI w mediach społecznościowych.

Na Facebooku ROI to coś więcej niż zasięg czy wyświetlenia. Można go zmierzyć na kilka sposobów. Na przykład, jeśli korzystasz z reklam na Facebooku, możesz znaleźć bezpośrednie zwroty z kliknięć reklam. Jeśli nie używasz reklam, nadal możesz zobaczyć zwroty w postaci potencjalnych klientów, referencji klientów i ruchu z witryn odsyłających.

Reklamy na Facebooku

Reklamy na Facebooku stają się ważną częścią strategii marketerów. Spośród 50 milionów firm posiadających aktywne strony na Facebooku, 3 miliony to aktywni reklamodawcy — wzrost o 50% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Ale czy widzą jakieś zwroty? Spójrzmy na studium przypadku Jona Loomera.



facebook-ads-roi-fans-jon-loomer

W ciągu 30 dni Loomer wydał 297,96 USD na reklamy na Facebooku, które wykazał zwrot w wysokości 10 510,50 USD w przychodach bezpośrednich . Podzielił swoją uwagę (i budżet) między trzy główne grupy: fanów, nie-fanów i każdego, kto odwiedza jego witrynę.

Loomer odniósł największy sukces dzięki reklamom skierowanym do fanów. Wydał 207 USD na sześć kampanii, które zwróciły bezpośrednio 129 konwersji, co zaowocowało 9 481,50 USD przychodu – co stanowi 45,9-krotność zwrotu z inwestycji. W przypadku kierowania reklam do osób niebędących fanami firma Loomer nie odnotowała żadnych konwersji – co stanowi wyraźną różnicę w porównaniu z poprzednią grupą. W przypadku trzeciej grupy Loomer wykorzystał narzędzie FBX do segmentacji użytkowników, którzy odwiedzili witrynę. Wydał 39,19 USD i uzyskał 14 konwersji, co dało 26,3 razy większy zwrot z inwestycji.

Nie ma gwarancji, że zobaczysz te same wyniki. Wynik Twojej kampanii reklamowej na Facebooku będzie w dużej mierze zależał od reklamowanego produktu, pożądanej grupy docelowej i jakości tworzonych reklam. Ale z doświadczenia Loomera możemy wyciągnąć to, że:



  • Warto zainwestować czas, aby zdobyć odpowiednią i zaangażowaną grupę odbiorców.
  • Znajdź równowagę. Kierując się do osób niebędących fanami, Loomer stworzył 14 odmian reklam na Facebooku, zanim się poddał. Nie przesadzaj, nieustannie bombardując odbiorców reklamami. Wiedz, kiedy promować nowe treści, a kiedy je usunąć.

Udostępnianie na Facebooku

Można by pomyśleć, że jeśli chodzi o ROI, polubienia na Facebooku są bardziej wartościowe niż akcje, ale w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie. Pod pewnymi względami akcje mogą być nawet bardziej wartościowe dla ROI marki niż reklamy na Facebooku.

udostępnienia a polubienia

Podobny reprezentuje wsparcie. Jest to sposób, w jaki użytkownik mówi, że akceptuję/wierzę w to lub rozumiem. To akt solidarności, a nie wzrostu. Z drugiej strony akcje rozszerzają Twój zasięg na osoby, na które być może nie kierowałeś. To prawie aprobata. Klikając udostępnij, nawiązali już połączenie ze sobą, z treścią, z firmą, która je opublikowała oraz ze swoją siecią.

Teraz wiemy, że stwierdziliśmy, że zasięg i wyświetlenia nie równają się ROI, ale z pewnością są one częścią ROI. W jaki sposób? Wszystko sprowadza się do zaufania. W kanale aktualności użytkownika pojawiają się dwa posty dotyczące tego samego produktu. Jedna to reklama marki, a druga to post marki udostępniony przez jednego ze znajomych użytkownika. Jak myślisz, który z nich będzie bardziej rezonować z użytkownikiem? Jeśli wybrałeś drugą opcję, masz rację!

Według danych Forrester Research, 70% dwoje dorosłych z Ameryki Północnej online zaufaj rekomendacjom produktów lub marek od znajomych i rodziny. I podczas gdy 46% ufa recenzjom online napisanym przez innych klientów, tylko 10% ufa reklamom online i pisemnym wiadomościom od firmy. Oznacza to, że post znajomego o wyjątkowych produktach Warby Parker może być bardziej przekonujący (i skutkować większą liczbą konwersji) niż gdyby Warby Parker wyświetlał reklamę swojej linii produktów.

Akcje na Facebooku: referencje

Akcje Facebooka prowadzą nie tylko do organicznych referencji klientów, ale także do większej liczby leadów. Powiedziawszy to, nie oznacza to, że powinieneś nagle zacząć prosić fanów o udostępnianie wszystkich Twoich postów na Facebooku lub o tagowanie Twojej marki w swoich postach. Niech akcje i cytaty będą miały miejsce organicznie. W ten sposób język związany z połączeniem będzie wydawał się naturalny i autentyczny, a znajomi tej osoby nie będą mieli poczucia, że ​​czytają ofertę sprzedaży.

ruch odsyłający

Odesłania społecznościowe — linki udostępniane w sieciach społecznościowych — stały się ogromnym źródłem ruchu przychodzącego dla witryn i wydawców internetowych. Przez długi czas Google był głównym motorem ruchu polecającego, ale w 2015 roku Facebook znacznie wyprzedził giganta wyszukiwania.

Według Parse.ly Facebook reprezentuje około 43% ruchu dla swojej sieci witryn medialnych — w porównaniu do Google (38%). To może się zmieniać z miesiąca na miesiąc, ale z pewnością pokazuje siłę sieci społecznościowej.

Twoim celem jest zachęcenie ludzi do interakcji z Twoimi treściami na Facebooku, ale nierzadko zdarza się, że marketerzy wysyłają ludzi ze swojej witryny. Zwłaszcza podczas promowania produktu lub wydarzenia, które mogą wymagać większego kontekstu. W związku ze zbliżającym się okresem powrotu do szkoły przyjrzyjmy się, jak firma JCPenny działała, promując swoją sprzedaż.


Doreen cnota numery 333

Na początek marka wykorzystała wideo, aby przyciągnąć widzów – sprytne posunięcie, biorąc pod uwagę 100 milionów godzin wideo które są widywane codziennie na Facebooku. To świetny sposób na przyciągnięcie uwagi odbiorców.

Film przedstawia cały nowy sprzęt i akcesoria, z których uczniowie mogą wybierać. Zamiast umieszczać link do swojej strony głównej i zakładać, że widzowie znajdą przedmioty z wyprzedaży, JCPenny umieścił link, który przeniesie widzów bezpośrednio na stronę z wyprzedażami.

Jeśli zamierzasz odciągnąć ludzi od swojej witryny, najlepiej zrobić to za pośrednictwem strony docelowej, na której użytkownicy mogą uzyskać najtrafniejsze informacje związane z Twoim postem lub reklamą na Facebooku. Jeśli zostanie przekierowany na Twoją stronę główną, będzie to zależało od tego, czy dana osoba poprawnie nawiguje po Twojej witrynie i znajduje szczegóły związane z tym, co było reklamowane. Zmniejszając nakład pracy ze strony widza, zwiększasz swoje szanse na sprzedaż.

Nawet jeśli nie promujesz wyprzedaży, posty na Facebooku mogą okazać się przydatne w przyciąganiu ruchu do Twojej witryny. Kluczem do zwiększenia liczby wyświetleń treści w witrynie jest wartość. Lowe niedawno wstrząsnął tym przewodnikiem krok po kroku dotyczącym budowy przydomowego ogniska. Nie możesz oczekiwać, że ktoś przejdzie do Twojej witryny, jeśli nie dostarczasz wartościowych treści.

Możesz ulepszyć tę taktykę, przedstawiając jednego z Twoich klientów, którzy pomyślnie ukończyli coś przy użyciu jednego z Twoich produktów, tak jak zrobiła to Sephora tutaj:

Jak śledzić ROI na Facebooku

Jeśli chodzi o śledzenie polubień i udostępnień na Facebooku, łatwo jest monitorować te dane za pomocą statystyk strony na Facebooku. Tutaj możesz zmierzyć swój zasięg, zaangażowanie — w tym kliknięcia postów, polubienia, komentarze i udostępnienia — a także wydatki na reklamę (jeśli dotyczy) dla każdego opublikowanego posta.

Podczas gdy statystyki strony na Facebooku pozwalają zobaczyć, które posty uzyskują najwięcej kliknięć, najłatwiejszym sposobem śledzenia ruchu odsyłającego z Facebooka do Twojej witryny jest Google Analytics. Nawet dla zupełnego nowicjusza w zakresie Google Analytics jest to niezwykle prosty sposób, ponieważ monitorowanie ruchu w mediach społecznościowych odbywa się automatycznie za pomocą narzędzia do raportowania społecznościowego.

Odesłania z mediów społecznościowych Google Analytics

Używanie Sprout Social do śledzenia ROI na Facebooku

Kluczem do śledzenia ROI na Facebooku jest konsekwentne monitorowanie i analizowanie wskaźników sukcesu. Dzięki Sprout Social możesz to wszystko zrobić w jednym miejscu, zamiast logować się i wylogowywać z wielu platform.

facebook-analytics-content-raport4

Korzystając z analityki Sprout na Facebooku, możesz zidentyfikować swoje najlepsze treści, a także lepiej zrozumieć, w jaki sposób są one udostępniane w sieci społecznościowej. I to nie wszystko, możesz także uzyskać wgląd na poziomie postów, w tym liczbę polubień, komentarzy i udostępnień, które uzyskują Twoje posty, a także zasięg i liczbę zaangażowanych użytkowników.

W większości przypadków zwrot z inwestycji jest widoczny dla członków zespołu marketingowego, ponieważ obserwują wszystko na bieżąco. Współpracownicy spoza działu, zwłaszcza członkowie zespołu wykonawczego, mogą potrzebować nieco więcej przekonywania. Jeśli chodzi o udostępnianie tych danych reszcie zespołu, raporty Sprout sprawiają, że analizy Facebooka są łatwe do zrozumienia i gotowe do prezentacji.

Więcej niż rosnące liczby

Bez mierzenia ROI Facebooka nie będziesz w stanie wiedzieć, gdzie możesz poprawić swoje wysiłki, czy platforma przynosi firmie przychody lub jak konkretne zmiany wpływają na Twoje cele. Żadna część Twojej strategii w mediach społecznościowych nie powinna być stosowana na ślepo. ROI Facebooka nie zawsze jest namacalny, ale możliwe jest jego śledzenie.

Tak, cele, które wyznaczasz i wskaźniki, których używasz do definiowania i śledzenia ROI na Facebooku, powinny być mierzalne, ale to nie znaczy, że Twoja strategia marketingowa powinna skupiać się wyłącznie na zwiększeniu liczby. Kiedy strategia zaczyna skupiać się bardziej na zwiększaniu liczby niż na budowaniu społeczności, przynosi to więcej szkody niż pożytku.

Warto pamiętać, że projektowanie treści wyłącznie w celu zdobywania polubień, udostępnień i kliknięć nie będzie wiele znaczyło, jeśli osoby, które lubią, udostępniają i klikają, nie mają zamiaru zostać Twoim klientem. Rozwijaj społeczność zaangażowanych klientów i projektuj treści z myślą o nich.

Użyj narzędzia do zarządzania mediami społecznościowymi, takiego jak Sprout Social, aby monitorować zaangażowanie i śledzić wydajność swoich treści. Oprzyj swoje decyzje na tych analizach i wykorzystuj je do podejmowania świadomych decyzji dotyczących swojej strategii i poprawy swojego zwrotu z inwestycji na Facebooku.

Podziel Się Z Przyjaciółmi: